sobota, 10 listopada 2012

Trening 10.11

Tuż przed dniem Niepodległości postanowiliśmy poćwiczyć w naszym zacnym gronie. Trening miał za zadanie przede wszystkim zgrać nowych członków ekipy i ujednolicić procedury używane przez team.
Jak to stwierdził prowadzący zajęcia Mały - Nauczyliśmy się która to prawa, a która lewa... ale i tak nam nie zawsze wychodzi :)

Cierpliwość... główna cecha dobrego szkoleniowca.

Boogey jeszcze nie wiedział, że w następnym ćwiczeniu ma zostać ruchomym celem...*

Profesjonalna dwójka uderzeniowa w akcji

Człowiek, przed którym Boogey uciekał "na wszelki wypadek"

Reszta zdjęć z treningu TUTAJ

* Niestety pomimo naszych chęci i zasięgu naszych replik, Boogey nam zwiał. Chłopak potrafił by chyba zabiegać jelenia na śmierć...

Brak komentarzy: